08-110 Siedlce
Feliksa Hłasko 53
Zajęcia w przedszkolu czasowo zawieszone. Jednak nie ma nudy ! Proponujemy Wam wspólne, ciekawe spędzenie czasu.
Co jest nam potrzebne :
Na talerzyk wlewamy trochę mleka. Kolejnym krokiem jest dodawanie naszego barwnika. Robiliśmy to patyczkiem aby powoli obserwować efekty. Za pierwszym razem nie mieliśmy barwników. Wykorzystaliśmy więc wodę zabarwioną farbami, kurkumą i atramentem. Za drugim razem użyliśmy barwników do jajek.
Wykałaczką/patyczkiem delikatnie rysujemy, łączymy kolory - bawimy się barwami najzwyczajniej !
Do mleka można dodać też olej. Tworzą się gęste plamy - jest wtedy jeszcze ciekawiej. Do plam z oleju, pipetą ( u nas pusty pojemnik po soli fizjologicznej) można wkraplać farby. Powstają kolorowe kropeczki.
Jednak możemy uzyskać jeszcze ciekawszy efekt ! Patyczek moczymy w płynie do naczyń i dotykamy naszych malowideł. Wówczas nasze dzieło zaczyna się poruszać. Gwarantujemy, że będzie to dla dzieci czasochłonna zabawa.
Jak to działa?
Farby czy barwniki spożywcze mają mniejszą gęstość niż mleko, więc pozostają zawieszone pomiędzy molekułami tłuszczu. Płyn do mycia naczyń rozbija molekuły tłuszczu i pozwala barwnikom rozprzestrzenić się w mleku.
Co zrobić z naszą cieczą póżniej ? Nie wylewać ! Zrobimy z tego ciecz nienewtonowska ale... o tym w kolejnym poście :)
08-110 Siedlce
Feliksa Hłasko 53